Strażnicy miejscy uratowali życie człowieka.
Do zdarzenia doszło w środę 2 grudnia. Wieczorem patrol katowickiej Straży Miejskiej otrzymał informację od dyżurnego, że w rejonie przystanku autobusowego przy skrzyżowaniu ulic Gliwickiej i Janasa leży nieprzytomny mężczyzna.
W związku z faktem, który świadczył o realnym zagrożeniu zdrowia lub życia, strażnicy udali się we wskazane miejsce używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Funkcjonariusze zbliżając się do przystanku autobusowo-tramwajowego „ Załęże- Janasa” zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę. Niezwłocznie przystąpili do sprawdzenia podstawowych funkcji życiowych. Mężczyzna nie reagował na głos i na ból, podczas oceny przytomności nie stwierdzono u niego ani oddechu ani reakcji źrenic na światło. Stwierdzono natomiast brak tętna. Funkcjonariusze przystąpili do natychmiastowej reanimacji wzywając jednocześnie zespół Pogotowia Ratunkowego. Na skutek podjętych działań udało się uratować mężczyznę. Po powrocie czynności życiowych funkcjonariusze ułożyli poszkodowanego w pozycji bezpiecznej. Przybyły na miejsce zespół Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego zdecydował o przewiezieniu mężczyzny do szpitala przy ul. Raciborskiej.
Pomoc udzielona przez strażników była fachowa, dzięki niej udało się ocalić kolejne ludzkie życie. Taką postawą funkcjonariusze udowodnili, że straż miejska nie tylko dba o porządek i przestrzeganie przepisów, ale także niesie pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna.