Reagujmy nim będzie za późno…
Wychłodzenie organizmu było najprawdopodobniej przyczyną śmierci bezdomnego, którego w sobotę 25 stycznia br. znaleźli katowiccy strażnicy miejscy. To jedna z pierwszych ofiar ostatnich mrozów w naszym mieście.
Temperatura niebezpiecznie spada poniżej zera, dlatego też strażnicy miejscy prowadzą działania mające na celu pomoc i wsparcie osób bezdomnych w tym szczególnie trudnym dla nich okresie. Patrole odwiedzają te miejsca, w których najczęściej szukają schronienia. Osoby potrzebujące informowane są o wolnych miejscach w noclegowniach, schroniskach oraz punktach wydawania ciepłych posiłków. Wielokrotnie dzięki działaniom podejmowanym przez strażników udaje się ocalić osoby bezdomne przed zamarznięciem. Jednak tym razem było już za późno. W ubiegłą sobotę funkcjonariusze kontrolowali miejsca przebywania osób bezdomnych w dzielnicy Szopienice. W opustoszałej altance znajdującej się przy ulicy Borki strażnicy odnaleźli zwłoki mężczyzny, który prawdopodobnie zamarzł. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze V Komisariatu Policji w Katowicach.
Apelujemy do mieszkańców o zgłaszanie przypadków przebywania osób bezdomnych lub samotnych, które zwłaszcza w okresie zimowym potrzebują pomocy. O pomoc można zwrócić się do straży miejskiej, policji lub Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Każde zgłoszenie może uratować przed poważnym wyziębieniem lub zamarznięciem.