Porzucone szczenięta

W poniedziałek około godziny 19 w lasku na placu Alfreda strażnicy znaleźli pudło z pięcioma szczeniakami. Pieski były zmarznięte i przemoczone. Nie wiadomo, jak długo przebywały w lesie.
W trakcie patrolu funkcjonariusze katowickiej Straży Miejskiej zauważyli kartonowe pudło. Ze środka wydobywały się psie skomlenie i ciche popiskiwania. Jak się okazało przy bliższym oglądzie, wewnątrz znajdowało si ę pięć szczeniąt. Zwierzęta prawdopodobnie już jakiś czas przebywały w pudle, ponieważ karton, jak i same pieski były mokre od własnego moczu. Zziębnięte czworonogi natychmiast odwieziono do Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Tam otrzymają schronienie i opiekę weterynaryjną. Stamtąd też zapewne będzie można adoptować szczenięta, jeśli tylko nie będzie ku temu żadnych przeszkód.
Apelujemy, by psy i koty, którymi nie można się zaopiekować były oddawane do azylu. Zwierzę nie jest rzeczą, którą można wyrzucić. Zgodnie z Art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt:
1. Kto zabija, uśmierca zwierzę (…)podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.