Podziękowania dla strażnika miejskiego z Katowic
Być może o próbie ratowania życia kobiety w jednym z chorzowskich sklepów nigdy byśmy się nie dowiedzieli, gdyby nie wiadomość, którą przesłała do nas kierowniczka jednego z hipermarketów.
Autorka wiadomości podziękowała naszemu strażnikowi, który 25 kwietnia br. brał udział w reanimacji klientki sklepu, wykazał się fachowym i profesjonalnym podejściem do ratowania ludzkiego życia. Jego pomoc była niezastąpiona i wzbudzała w nas duży szacunek – czytamy w przesłanym liście.
Do zdarzenia doszło około 12.oo. Nasz funkcjonariusz, który był po pracy wszedł do sklepu. Przy punkcie obsługi klienta zauważył leżącą kobietę, a w jej pobliżu grupę osób.
Ponieważ jestem ratownikiem medycznym od razu postanowiłem sprawdzić co się stało. Podszedłem do leżącej kobiety i sprawdziłem jej czynności życiowe. Kobieta nie oddychała. Natychmiast rozpoczczołem resuscytację - relacjonuje nasz funkcjonariusz.
Po około 10 minutach do akcji ratunkowej włączył się zespół pogotowia ratunkowego. Razem, przez prawie dwie godziny ratowali kobietę.
Niestety starszej kobiety nie udało się uratować. Wyrazy współczucia dla rodziny
Jak wielokrotnie pisaliśmy, strażnicy, wykonując swoje codzienne zadania dbają o bezpieczeństwo i angażują się w pomoc mieszkańcom, nie oczekując za to specjalnych podziękowań. Starania naszego funkcjonariusza, który walczył o życie kobiety zostało docenione krótkimi podziękowaniami. Kilka napisanych słów pokazuje, że mieszkańcy doceniają ich starania. Jest to też sygnał dla przełożonych, że ich podwładni dobrze wypełniają swoje zadania, niosąc pomoc i wsparcie nie tylko w czasie pracy.