Pełne śmieci wraki zniknęły z ulicy Stalmacha
Straszyły swoim widokiem od kilkunastu miesięcy, zajmowały miejsca parkingowe. Pełne śmieci były zagrożeniem ekologicznym dla mieszkańców . Strażnicy miejscy usunęli z ulicy Stalmacha dwa wraki należące do bezdomnego mężczyzny.
Nieużytkowane auta to horror osiedlowych parkingów. Straszą swoim wyglądem i zajmują ogólnodostępne miejsca parkingowe. Są negatywnym obrazem naszych ulic.
Pozostawione wraki stanowią poważne zagrożenie dla mieszkańców i środowiska.
Od początku roku, strażnicy miejscy doprowadzili do usunięcia 47 wraków. Kolejne kilkadziesiąt usunęli właściciele, którym funkcjonariusze musieli przypomnieć o ich własności. Pozostawione wraki stanowią poważne zagrożenie dla mieszkańców i środowiska. Wiele z nich zajmuje miejsca na ogólnodostępnych parkingach, zdarza się, że wraki są wypełnione śmieciami , część jest w bardzo złym stanie. Tak było w przypadku ponad 80-letniego mężczyzny, którego dwa auta pełne śmieci od kilkunastu miesięcy były zmorą mieszkańców ulicy Stalmacha
Nieużytkowane auto powinniśmy wyrejestrować i poddać recyklingowi.
Tak się jednak często nie dzieje. Miłośnicy rupieci zostawiają je gdzie się da. Najczęściej są to osiedlowe parkingi i drogi publiczne. Ich właściciele nie liczą się z utrudnieniami jakie stwarzają mieszkańcom, za nic mają też ich bezpieczeństwo – bo wraki są w fatalnym stanie technicznym.
Niestety pozostawionych wraków przybywa . W 2016 roku usunięto ich z ulic Katowic 29, w tym roku już 47.