Pracowite dwadzieścia cztery godziny strażników miejskich. Wpadł uczestnik bójki i sprawca kradzieży.
Strażnicy miejscy po pościgu zatrzymali biorącego udział w bójce mężczyznę. Ujęli też sprawę kradzieży. Pomogli nietrzeźwemu i leżącemu na ławce przy piaskownicy mężczyźnie, który pilnie potrzebował pomocy medycznej.
Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj około 20 na ulicy 3-Maja. W trakcie przewozu nietrzeźwego do izby wytrzeźwień – w rejonie Galerii, funkcjonariusze zauważali dwóch bijących się mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręku pałkę teleskopową. Strażnicy natychmiast wkroczyli do akcji. Mężczyzna, który zaczął uciekać w kierunku Placu Wolności został szybko złapany i obezwładniony. Drugiego sprawcę zatrzymali policjanci z pobliskiego komisariatu. Mężczyzna, który miał teleskopową pałkę był agresywny – szarpał się policjantami, chcąc najprawdopodobniej uniknąć zatrzymania. Okazało się, że to on zaatakował pierwszy i znany jest policjantom ze wcześniejszych interwencji.
W niedzielę około 23 na Placu Szewczyka, strażnicy miejscy pomogli poszkodowanemu złapać sprawcę kradzieży telefonu komórkowego i portfela z gotówką w kwocie 1500 złotych
Wczoraj około 20.30 na ulicy Gliwickiej strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec dwóch nietrzeźwych mężczyzn. Ze względu na zagrożenie zdrowia jednego z nich - krwotok z nosa i po udzieleniu niezbędnej pomocy wezwali na miejsce ratowników medycznych. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Dwie godziny później patrol straży miejskiej otrzymał od dyżurnego informację, że mieszkaniec w rozmowie telefonicznej powiedział o mężczyźnie – najprawdopodobniej bezdomnym, który od dłuższego czasu leży na ławce przy piaskownicy w pobliżu bloku przy ulicy Tysiąclecia. Kilka minut później patrol był już na miejscu. Widząc jego opuchnięte nogi i dysponując informacją, że niedawno wyszedł ze szpitala po wylewie – funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe. Po zbadaniu przez ratowników medycznych 58-latek został zabrany do szpitala.