Mały chłopiec jeździł tramwajem. Był zziębnięty i wystraszony. Nie miał nawet kurtki. Interweniowali strażnicy miejscy
W kwietniowy wieczór w tramwaju linii nr 15 został znaleziony 12-latek. Informacje o nim przekazał strażnikom miejskim pracownik tramwajów. Wystraszonym dzieckiem - jak się okazało z Ukrainy zaopiekowali się strażnicy miejscy.
Strażnicy miejscy, którzy 29 kwietnia patrolowali centrum Katowic, otrzymali informacje od pracownika tramwajów, który odpowiedzialny jest za utrzymanie ruchu, że w tramwaju linii nr 15 znajduje się mały chłopiec ubrany tylko w klapki i koszulkę z krótkim rękawem.
Gdy tramwaj się zatrzymał na przystanku w rejonie rynku, wysiadł z niego przestraszony chłopiec. Strażnicy miejscy od razu się nim zaopiekowali. Funkcjonariusze ustalili, że jest to 12 latek z Ukrainy. Mieszka aktualnie w Sosnowa z matką i rodzeństwem. Chłopiec powiedział, że jego mama jest w pracy, a rodzeństwo śpi.
12-latek został najpierw przewieziony do Komisariatu przy ulicy Stawowej, a następnie na Plac Sejmu Śląskiego gdzie znajduje się punkt pomocy dla uchodźców. Tam chłopiec dostał obuwie i cieplejsze ubranie.
Okoliczności jego zaginięcia wyjaśniają policjanci