Akcja strażników w Zarzeczu. Paliła się trawa pobliżu zabudowań
Chociaż ich głównym zadaniem jest zapewnianie porządku w Katowicach, tym razem uczestniczyli w gaszeniu pożaru. Strażnicy dostrzegli dym unoszący się nad torowiskiem w rejonie ulicy Kaskady i szybko zaalarmowali odpowiednie służby.
W odległości kilkudziesięciu metrów od zabudowań paliło się około 200 m² łąki.
W związku z zaistniałą sytuacją oraz groźbą rozprzestrzenienia się ognia m.in. w kierunku znajdujących się pobliżu zabudowań strażnicy wezwali straż pożarną i przystąpili do zabezpieczenia terenu przed dostępem do niego osób postronnych.
Już po kilkunastu minutach na miejsce przyjechali strażacy. Pożar został ugaszony po około trzydziestu minutach. W akcji gaszenia czynnie uczestniczyli strażnicy miejscy Beata Pikuła i Tadeusz Ruda.
„Zobaczyłam dym w rejonie torów kolejowych, postanowiliśmy sprawdzić, co tak się pali” - wspomina strażnika Beata Pikuła.
Szybka reakcja strażników miejskich najprawdopodobniej zapobiegła rozprzestrzenianiu się ognia.
Mogli zginąć w płomieniach. Uratowali ich strażnicy miejscy